Szczególnie w Polsce przez wiele lat popularne było wymontowywanie filtrów cząsteczek stałych z samochodów. Filtry te pełnią funkcje istotna dla środowiska naturalnego. Zostały one stworzone do przechwytywania cząsteczek popiołu i sadzy ze spalin. Nielegalny proceder usuwania filtra dziś już zanika i jest wyjątkowo ryzykowny.
Nieprzyjemne skutki wymontowania
Filtr DPF jest dla wielu kierowców problemem, z którym nie wiedzą, jak sobie poradzić. W wypadku awarii, przepalenia czy zużycia narażeni są na wysokie koszty wymiany. Zakup nowego filtra cząsteczek stałych jest bardzo drogi nawet dla samochodów, po których byśmy się tego nie spodziewali. Kolejną możliwością jest wmontowanie duże tańszego zamiennika, są one niestety mało dostępne na polskim rynku. Często te zamienniki, które można znaleźć, są wątpliwej jakości. Z tych przyczyn wziął się negatywny stosunek kierowców do ekologicznych filtrów. Z tego też powodu bardzo duża część użytkowników samochodów decydowała się na nielegalny demontaż tej części. W Polsce przez jakiś czas stanowiło to dość wysoki procent usług w szarej strefie. Kierowcy zniechęceni potencjalnymi kosztami szukali w ten sposób alternatywy.
Czas bezkarnego pozbywania się filtra DPF w Polsce dobiegł końca. Policja przez cały ten czas zbierała siły, aż w końcu doprowadzili do zakupu specjalistycznego sprzętu, takiego jak dymomierze, za pomocą których są w stanie łatwo i szybko wykryć nieprawidłowo działający filtr lub jego całkowity brak. Tą innowacją władze zdecydowanie przymusiły kierowców do zmiany swojego nastawienia. Policja dziś prowadzi skrupulatne kontrole pod tym względem, a nasze prawo jest uczulone na ten proceder, jakim jest nielegalne pozbywanie się filtra cząsteczek stałych. Każdy złapany na tym kierowca może się spodziewać naprawdę wysokiej kary. Konsekwencje prawne czyhają również na Autoryzowanych Stacjach Obsługi. Kierowcy, którzy zdecydowali się na usunięcie filtra, powinni także strzec się kontroli za granicami państwa. Nasi sąsiedzi mają bardzo wysokie kary pieniężne, dochodzą one do kilku tysięcy euro.
Wymontowanie filtra DPF może również negatywnie wpłynąć na działanie najważniejszego elementu naszego samochodu, czyli silnika. Pamiętajmy, że operacja ta nie polega jedynie na mechanicznym usunięciu filtra, ale także na modyfikacjach w oprogramowaniu komputera pojazdu, który steruje synchronizacją silnika z filtrem i odpowiednio steruje jednym i drugim. Nieumiejętnie przeprowadzone przeprogramowanie może prowadzić do nieprzyjemnych dla kierowcy konsekwencji. Z tego względu co raz więcej użytkowników pojazdów, decyduje się na profesjonalną regenerację filtra w specjalizujących się w tym zakresie serwisach.
Awaria filtra – co dalej?
W przypadku awarii, która objawiać się może spadkiem mocy, świeceniem kontrolek DPF, check-engine i innych, zależnie od modelu samochodu, nie należy w żadnym wypadku jej ignorować. W momencie zapalenia się kontrolki DPF, zazwyczaj jesteśmy informowani o nasyceniu filtra w ok. 80 procentach i mamy czas na odpowiednią reakcję. Należy wtedy jechać samochodem przy zredukowanych obrotach silnika poniżej 2000 rpm. I w czasie nieprzekraczającym 15 min próbować dotrzeć do serwisu. Po tym czasie, po zatrzymaniu auta kontrolka powinna zgasnąć. Jeżeli nie zastosujemy się do tych wytycznych, możemy doprowadzić do sytuacji, w której kontrolka będzie świecić na stale, a filtr ulegnie trwałemu uszkodzeniu. Konieczna będzie wtedy jego kosztowna wymiana na nowy, czego z wiadomych względów należy unikać. Mając tego świadomość, powinniśmy niezwłocznie reagować na wszelkie niepokojące symptomy, a nie starym zwyczajem czekać, aż się samo naprawi.